Z Reska do Słupska
Na przełomie maja i czerwca uczniowie klasy IIId wyjechali na wycieczkę, która rozpoczęła się na dworcu w Łobzie. Mile zaskoczeni dobrymi warunkami podróży pociągiem, wysiedliśmy ok 14.30 w Słupsku. Po zakwaterowaniu w hostelu „APA” ruszyliśmy do miasta.

Po drodze część chłopców niecierpliwie wypytywała : „Po co przyjechaliśmy do Słupska?”, a druga odpowiadała” „Przecież tu nic nie ma!” i oczywiście wszyscy śmialiśmy się wesoło. Wkrótce okazało się, że do Słupska jednak jest po co przyjechać…

W Ratuszu
Neogotycki Ratusz Miejski w Słupsku pochodzi z 1901 roku i znajduje się w samym centrum miasta, na Placu Zwycięstwa. Na pewno warto zwiedzić to miejsce ze względu na oryginalny wystrój poszczególnych gabinetów, przepiękne meble gdańskie w gabinecie prezydenta miasta pana Roberta Biedronia, cztery kolorowe witraże w sali konferencyjnej przedstawiające cztery cnoty dobrego słupszczanina: pracowitość, sprawiedliwość, opiekuńczość i mądrość.

Ciekawych przeżyć dostarcza także możliwość obserwowania przezroczystej konstrukcji ratuszowego zegara, o którym opowiadała pani przewodnik:
-Stuszesnastoletni staruszek, który działa z dwiema małymi przerwami na konserwację, a jego konstruktorem jest mieszkaniec Słupska. O pełnej godzinie rozlega się fragment 4 symfonii Karola Szymanowskiego. Pomimo upływu lat zegar spóźnia się tylko 1 sekundę dziennie!

Koniecznie trzeba także wspiąć się na 53 metrowa wieżę, z której rozlega się widok na pełne zieleni serce miasta.

U księcia Bogusława
Zamek jest usytuowany nieopodal rzeki Słupi, w obrębie dawnego średniowiecznego grodu słupskiego. To dawna siedziba władz lokalnych i miejsce wystawiania przez książąt gdańskich szeregu dokumentów. W 1317 r. stał się własnością Gryfitów, książęcej dynastii zachodniopomorskiej. W 1454 r. urodził się w nim najwybitniejszy władca Pomorza Zachodniego – książę Bogusław X. Na przestrzeni wieków zamek przeżył różnych władców i nie zawsze dobre czasy. W XX wieku całkowicie przebudowany i zdewastowany pełnił funkcję magazynów, tuż przed wojną przechowywano tu m.in. dekoracje teatralne. Po wojnie przez jakiś czas mieściła się tu wytwórnia lin i siatek. Od chwili zakończenia odbudowy w 1965 roku jest siedzibą Muzeum Pomorza Środkowego. Prezentowane są tu stałe wystawy – „Skarby Książąt Pomorskich” „Kultura Pomorza Środkowego w XIV-XVIII w.”, „Firma Portretowa S.I. Witkiewicza” i wystawy czasowe .

Miejski obraz
Murale, wielkoformatowe rysunki wywodzące się ze street art-u.
Przewodnik pan Piotr Ptak zaprowadził nas także na skwer Pierwszych Słupczan. W tym przyjemnym, pełnym zieleni miejscu obejrzeliśmy mural umiejscowiony na ścianie budynku. Przedstawia on scenki rodzajowe z życia miasta: Witkacego w czasie malowania, Jerzego Waldorfa, wynalazcę karty pocztowej Heinricha von Stephana czy czarownicę na miotle. Bogaty w kolory i detale mural robi niesamowite wrażenie!

Czas do domu…
Wypełnione zwiedzaniem i spacerami dni szybko mijały. Jak zwykle, to co dobre szybko się kończy. Poznawanie Słupska i portu rybackiego w Ustce także. Świadomość, że to nasz ostatni wspólny wyjazd w gimnazjum sprawiła, że zżyliśmy się jeszcze bardziej. To właśnie jest największą zaletą szkolnych wycieczek, które miło będziemy wspominać.

Natalia Jakubów, Martyna Deberna
klasa IIId Gimnazjum w Resku

Resko24.pl/ZS Resko

Redaktor: R24PL