Dzisiaj (10.07) w godzinach porannych na odcinku drogi Łabuń Wielki - Dąbie, na wysokości miejscowości Luciąża spadło drzewo na drogę, o wielkim szczęściu może mówić kierowca skody fabii. Kilkunastometrowy dąb spadł tuż za tylnym zderzakiem jego auta.
Najechaliśmy na to zdarzenie około godz. 7.20. Drzewo spadło na drogę przecinając swoją koroną obydwa pasy ruchu. Tuż za powalonym drzewem stała osobowa fabia. Kierowca jechał do pracy w kierunku Reska, w pewnym momencie usłyszał trzask.
- Usłyszałem trzask, huk! Właściwie nie miałem pojęcia co się stało. Gdy spojrzałem w lusterko, przeraziłem się. To drzewo mogło spaść na mój samochód, aż strach pomyśleć co mogło się stać - relacjonuje zdenerwowany kierowca.
Po chwili na miejsce zdarzenia nadjechały kolejne samochody. W tym miejscu różnie bywa z zasięgiem telefonii komórkowej, w końcu udało się skontaktować z dyżurnym straży pożarnej. Ten zadysponował OSP Resko. Po kilkunastu minutach pojawili się strażacy. Przeszkoda została usunięta z drogi i ruch został przywrócony.
Pozostałe zdjęcia:
https://resko24.pl/aktualnosci/237-drzewo-na-drodze-moglo-zakonczyc-sie-tragicznie.html#sigProIda17fde8f9a
Sytuacja na mapie:
Dzisiaj nikt nie ucierpiał, jednak nie zmienia to faktu, że mogło dojść do tragedii. Rano była bardzo ładna pogoda, bezwietrzna, drzewo jednak spadło. Może warto skontrolować przydrożny drzewostan, aby uniknąć podobnych sytuacji. Zarządca drogi powinien pomyśleć o pilnej interwencji w tym rejonie.
Resko24.pl
Komentarze
Czy było widać, ze stanowi zagrożenie? To już pytanie do tych co widzieli drzewo.