Miło nam poinformować, że Nadleśnictwo Resko odpowiedziało na nasz artykuł (Wiosenne porządki a dzikie wysypiska) dotyczący zaśmiecania terenów zielonych. Poniżej zamieszczamy treść obszernej i merytorycznej odpowiedzi Pana mgr inż. Bogdana Kosteckiego, zastępcy Nadleśniczego w Resku.
W lasach możemy odpocząć, cieszyć się - po prostu oderwać od codziennego, często bardzo szybkiego
tempa życia. Możemy obserwować zwierzęta, rośliny oraz napawać się wszystkimi możliwymi odcieniami
zieleni. Niestety, przyjemność przebywania w lesie ograniczają śmieci, począwszy od pojedynczych
papierków, skończywszy na dzikich wysypiskach... W takich miejscach znajdziemy wszystko, co jest związane
z człowiekiem i co człowiek produkuje. Długo by szukać kogoś, kto dobrze czuje się dobrze wśród śmieci i
choć pewnie w końcu kogoś takiego znaleźlibyśmy, to w przeważającej większości lubimy jak wokół nas jest
czysto i przyjemnie. Nadal zbyt liczna jest rzesza ludzi, którzy las traktują jak ogólnodostępne wysypisko
śmieci. Dlatego każda okazja jest dobra, by uświadamiać wszystkim wokół, jak wielkim zagrożeniem są
śmieci w lesie.
Za 2013 r. z terenów będących w zarządzie Nadleśnictwa Resko zebrano i wywieziono ok 400 metrów
sześciennych śmieci, które trafiły do lasu, a więc tam gdzie nie powinny się one znaleźć. Śmieci w lesie to nie
tylko problem estetyczny, to ogromne zagrożenie dla zwierząt i roślin w nim żyjących. Torebki foliowe są
niebezpieczne przede wszystkim dlatego, że zwierzęta znęcone zapachem mogą je zjeść. Folia na pewno
wywoła chorobę, ale może też spowodować śmierć zwierzęcia. Folię spotyka się w ptasich gniazdach-to
szczególnie niebezpieczne dla piskląt, które zaplątawszy się w taką torebkę mają małe szanse na przeżycie.
Butelki są nie mniej groźne. To pułapki dla najmniejszych stworzeń mieszkających w lasach- gryzoni i
owadów. Żuk, chrabąszcz albo mrówka, które wejdą do butelki, skuszone pozostałością soku, mają nie lada
kłopot z jej opuszczeniem. Często po prostu giną w pułapce...
Kto śmieci? Niestety my wszyscy, np. turyści udający się do lasu aby odpocząć, grzybiarze, osoby
powracające do domów po weekendzie spędzonym na łonie natury, bez skrępowania pozostawiający śmieci
w rowach wzdłuż dróg. Bardzo często w lesie spotyka się odpady (w tym gruz) po budowach czy
remontowanych domach. Pieniądze, które co roku wydawane są przez Nadleśnictwo na zbieranie, wywóz i
utylizację śmieci, można by przeznaczyć na mnóstwo pilnych spraw, jak np. poprawę infrastruktury
turystycznej, leśną edukację, czy zabiegi pielęgnacyjne oraz ochronę lasów.
Sankcje karne: znamiona wykroczenia z art. 162 § 1 k.w. wyczerpuje każde wprowadzenie obcych substancji
do gleby lub wody w lesie. Jeżeli jednak zanieczyszczenie było takie, że mogło zagrozić zniszczeniem w
świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, powodując np. groźbę usychania lasu na
obszarze co najmniej 1 ha, czyn jest również przestępstwem z art. 182 k.k. Jeżeli zaś w wyniku
zanieczyszczenia rzeczywiście doszło do zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych
rozmiarach, sprawca odpowiada za znacznie poważniejsze przestępstwo kwalifikowane z art. 185 § 1 k.k., za
co grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Należy zwrócić uwagę na nawiązkę z art. 162
3 k.w., która ma pokryć koszty związane z rekultywacją, oczyszczeniem, likwidacją odpadów, a więc może
być bardzo wysoka. 7
mgr inż. Bogdan Kostecki
Zastępca Nadleśniczego
Komentarze