Portal Resko24.pl - Menu boczne
Pin It

Uratuj Marysie - kruche życie i RAK. 

Ona – delikatna, krucha, stojąca u progu życia. On – potężny, wszechmocny, wbrew jej woli chwycił ją w śmiertelny uścisk. Pod koniec tego tańca, tańca na życie i śmierć, na parkiecie zostanie tylko jedno z nich.

"Nie sądziłem kiedyś, że istnieją słowa, którymi można zabić, sprawić, że odczuwasz taki ból, jakbyś umierał każdego dnia. A jednak. Brzmią: Twoje dziecko ma nowotwór mózgu. Tak jak Marysia. Usłyszeliśmy je półtora roku temu. To diagnoza, z którą nie można się pogodzić, o której wiesz, ale wciąż masz nadzieję, że to zły sen, który minie. Ale on trwa. Jedyne, co można zrobić, to walczyć – walczyć ze wszystkich sił o życie dziecka. I błagać o pomoc w tej walce".

Marysia – oczko w głowie całej rodziny. Ukochana siostrzyczka nastoletnich braci. Wyczekana, wymarzona córeczka. Sześcioletnia księżniczka o orzechowych oczach, palcach umazanych farbami, bo maluje całymi dniami.
W Niemczech lekarze uważają, że immunoterapia to przyszłość onkologii. Jest to jednak wciąż metoda eksperymentalna, nierefundowana przez żadne ubezpieczenie.

SMS NUMER: 72365 Treść: S4166
Odbiorca: Fundacja Siepomaga
ul. 27 Grudnia 9A/14
61-737 Poznań

Bank BPH: 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425
Tytułem: 4166 Maria Waś darowizna

Więcej informacji na stronie internetowej: http://www.siepomaga.pl/uratujmnie

Stowarzyszenie „Nasza Pasja” prosi o dowolne wpłaty – okażmy nasze serca Marysi!

Nie ma słów opisujących to, co czuje się, kiedy dziecko zostaje pacjentem oddziału onkologicznego. Kiedy zamiast kolorowych zabawek są białe ściany szpitala, leki, oplatające małe ciałko wężyki. I zapach śmierci. Po pierwszej operacji była nadzieja, że to już koniec. Co miesiąc badanie, kontrola. W międzyczasie tata dziewczynki zaczął pracę w Niemczech. Na wszelki wypadek zabrał Marysię na rezonans do tamtejszego szpitala. Niemieccy lekarze wykryli drugiego guza w głowie Marysi. Umiejscowionego na nerwach, tak, że nie można go wyciąć w całości. Inaczej Marysia byłaby sparaliżowana, miałaby uszkodzony słuch.

Po drugiej operacji, podczas której usunięto część guza, Marysię wysłano na protonoterapię do Essen, która miała dobić resztki zmian nowotworowych. Tam okazało się, że zmniejszony guz znacznie urósł. Że odrósł poprzedni, wycięty w Szczecinie. Kolejne badanie wykryło trzy kolejne guzki o wielkości skrawków paznokci w centralnej części mózgu. Była chemia, wypadanie włosów, wymioty, bóle głowy, kolejna operacja. To był czas, w którym Marysia w ogóle nie opuszczała szpitala 

Stowarzyszenie „Nasza Pasja” prosi o dowolne wpłaty – okażmy nasze serca Marysi!

Odbiorca: Fundacja Siepomaga ul. 27 Grudnia 9A/14 61-737 Poznań
Bank BPH: 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425
Tytułem: 4166 Maria Waś darowizna

Stowarzyszenie Nasza Pasja

R24PL
Redaktor: R24PL

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze można dodawać po zalogowaniu. Zapraszamy do dyskusji.

Zaloguj
x
x
Zarejestruj
x