Budynek świetlicy wiejskiej w Lubieniu Dolnym został wybudowany sześć lat temu. Jak sygnalizują mieszkańcy od samego początku, jego stan techniczny wzbudzał zastrzeżenia.
- Budynek co roku przechodzi kontrole nadzoru budowlanego. Kiedyś jedna z pań z nadzoru, miała jakieś zastrzeżenia do stanu budynku, później pojawił się pan i niby wszystko było już dobrze. Wystarczy jednak przyjrzeć się bliżej, budynek "sypie się" z każdej strony, w wielu miejscach pękają ściany, zwłaszcza na strychu. Teraz doszedł remont tego dachu, nawet nikt nie pokusił się o zdjęcie starych warstw papy, na to wszystko nabito nowe łaty i teraz kładą blachę. Podbitka nie jest zakonserwowana, a miejscami spróchniała. To wszystko powoduje dodatkowe obciążenie dla i tak lichej konstrukcji budynku. Z tej świetlicy korzystają nasze dzieci, chcemy, aby były bezpieczne - sygnalizują mieszkańcy Lubienia Dolnego.
Jak nam się udało ustalić, remont dachu wykonuje firma budowlana z Reska, cały koszt tej inwestycji to ponad 40 tysięcy złotych. Dzisiaj skontaktowaliśmy się z Urzędem Miejskim w Resku i poprosiliśmy o wyjaśnienia.
- Dach jest robiony ze względu na to, że wcześniej położona papa, swoje czasy świetności ma już dawno za sobą. Nie chcemy inwestować w papę, dlatego kładziemy blachodachówkę. Mieliśmy swego czasu problem z tym budynkiem, jednak w zeszłym roku został on wyeliminowany. Na dzień dzisiejszy obserwujemy co się będzie działo, takie mamy zalecenia od osób, które robią nam coroczne przeglądy tego budynku. Jeżeli jakieś spękania będą występować, lub się powiększać, będziemy musieli interweniować i sprawdzać co się dzieje. Najbliższy przegląd będzie robiony na przełomie stycznia i lutego, wtedy osoba uprawniona poinformuje nas co robić z tym budynkiem. Sprawa jest monitorowana, co kilka dni sprawdzamy sytuację w tym budynku. Montowane na dachu łaty i kontrłaty dodatkowo wzmocnią konstrukcję dachową, jeżeli coś będzie się działo będziemy interweniować. Stare warstwy papy nie mają negatywnego wpływu, one dodatkowo zabezpieczają dach przed przeciekaniem - powiedział Tomasz Szpak z Urzędu Miejskiego w Resku.
Jak usłyszeliśmy w rozmowie, konstrukcja budynku sprawiała problemy i jest monitorowana, obecnie można z niego korzystać. Sytuacja może się jednak zmienić, np. po najbliższej kontroli stanu technicznego.
Resko24.pl
Komentarze
To za miast zlecić dodatkowe oględziny czy expertyze teraz przed remontem to czekają po tak !!!
A Pan Szpak to ma wykształcenie jakie bo co chyba jest Geodetą to jak ma się znać na oświetleniu i dachach co ??
NIE POWINNA TAKA OSOBA DECYDOWAĆ BO NIE MA KOMPETENCJI !!!
MOŻE RADNI NIECH COŚ Z TYM ROBIĄ
Rozumiem że krytykuje go budowlaniec z uprawnieniami, skoro zarzuca brak wiedzy ugruntowanej doświadczeniem.