Jadę dziś za Smólsko rowerkiem w stronę Łosośnicy z drogi widać takie śmieci... . Pisze Czytelniczka i przysyła zdjęcia. Bo u nas śmieci nie tylko zostawia się w lasach. U nas się je do lasów wywozi!
Według ulotki wydanej przez Lasy Państwowe, do zagajników trafia wszystko, począwszy od zwykłych śmieci z gospodarstw domowych (a więc butelki, puszki, zużyte pampersy, kocie żwirki, resztki jedzenia, zbite naczynia), przez sprzęt RTV i AGD, meble i złom, aż po materiały budowlane i rozbiórkowe.
W środku lasu leśniczy znajdują też przeterminowane leki, zbite żarówki, zużyte baterie i akumulatory, azbest.
Śmieci które sfotografowała Czytelniczka to również cały asortyment. Jest ich tam naprawdę dużo, takich miejsc jest niestety o wiele więcej na terenie naszej gminy i ciągle ich przybywa.
Miało być tak pięknie
Nie powinno było trafiać nic. Tak twierdzili urzędnicy, wprowadzając trzy lata temu tzw. ustawę śmieciową. Zakładała ona, że obowiązek gospodarowania odpadami spadnie na gminy, a mieszkańcy, niezależnie od tego, czy chcą czy nie, mają opłacać wywóz śmieci. Opłaty wyliczano na podstawie zadeklarowanej liczby osób w jednym gospodarstwie domowym. Aż tu nagle, ku zaskoczeniu urzędników, okazało się (i to niemal od razu po nowelizacji prawa), że ludzie oszukują, zaniżając liczbę domowników. Bo po co płacić za pięć osób, skoro można za dwie? A w ogóle, to po co podpisywać umowę na odbiór śmieci, skoro mniejsze można wrzucić do kontenera sąsiadów, a większe zawieźć do lasu?
Dzień dobry! Zgubił Pan wannę?
Kary są śmieszne
Aby wypisać komuś mandat, trzeba go złapać na gorącym uczynku albo mieć świadków zdarzenia. Dlatego wywożący śmieci do lasu wpadają w ręce policji najczęściej przypadkowo. Na przykład, jak w workach znajdą się dokumenty z danymi personalnymi. Przy ul. Leśnej w Resku w okolicach dawnej fabryki mrożonek, do dzisiaj zalegają hałdy śmieci. Publikując artykuł "Wycieczka nad rzekę. Niestety nie będzie miło!" zrobiliśmy dziesiątki zdjęć. Były tam m.in. różnego rodzaju dokumenty imienne. Nikt nic z tym nie zrobił do dzisiaj. Druga sprawa to śmiesznie niskie mandaty, maksymalnie do 500 zł.
Poniżej zdjęcia z okolic odcinka drogi Smólsko - Łosośnica
https://resko24.pl/aktualnosci/1305-dalej-wywozimy-smieci-do-lasu-sygnal-czytelniczki-foto.html#sigProId60d01b3f4f
Resko24.pl/fot.Czytelniczka Resko24.pl/Nanowosmieci.pl
Komentarze
coś tym razem reakcja spowolniona...
te śmieci to wynik kilku lat "mrówczej pracy" lokalnych mieszkańców.
Przyjezdny szczecinianin raczej tego nie przywiózł...
Sami "pracujemy" na taki obraz otoczenia.
Sama gmina pewnie również zamiast pomyśleć nad rozwiązaniem problemu pewnie będzie uważać że problemu nie ma (może zwiększenia ilości punktów odbioru śmieci... zwiększenia częstotliwości odbioru tych niechcianych...).