Dziś, już kilkakrotnie można było usłyszeć, jak na terenie Reska włączają się syreny - inaczej niż zwykle. To zaniepokoiło naszych Czytelników.
Jak się okazało, właśnie trwa konserwacja urządzeń alarmowych na terenie naszego miasta. Oczywiście uspokajamy, bo jest to rutynowe działanie. Niestety nikt wcześniej nie informował, że tego typu prace będą dziś prowadzone. Żyjemy w czasach wojny, większość osób reaguje zdecydowanie czujniej niż zwykle, na tego typu sygnały.
To były kilkukrotne, 5 - sekundowe włączenia syren alarmowych, które znajdują się na terenie Reska. System alarmowania ludności, bo właśnie tak nazywa się ta instalacja, jest rozlokowana w czterech lokalizacjach. Syreny alarmowe zainstalowane są na terenie Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych przy ul. Żeromskiego, remizie OSP przy ul. Kościuszki, budynku Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Buczka oraz na ul. Gdańskiej. Każda z syren alarmowych musi załączać się zdalnie i właśnie teraz nad tym pracujemy - poinformował nas Jarosław Strózikowski z zarządzania kryzysowego gminy Resko.
Jednym z przedsięwzięć obrony cywilnej jest organizacja systemów alarmowych, które mają ostrzegać ludność przed grożącym niebezpieczeństwem napadu z powietrza oraz skażeniem promieniotwórczym i chemicznym, a także o klęskach żywiołowych i zagrożeniu środowiska w celu umożliwienia jej odpowiedniego zareagowania. Do ogłaszania i odwoływania alarmów wykorzystuje się:
- syreny wchodzące w skład centralnych systemów alarmowych,
- rozgłośnie radiowe i ośrodki telewizyjne,
- radiowęzły radiofonii przewodowej,
- syreny nie włączone do systemów alarmowych (zakładów pracy, ochotniczych straży pożarnych itp.),
- system SISMS (powiadamianie za pomocą sms)
- zastępcze środki alarmowania (syreny ręczne, gongi, dzwony kościelne, pojazdy z urządzeniami nagłaśniającymi itp.).
Resko24.pl