Portal Resko24.pl - Menu boczne
Pin It

Pomoc dla powodzian 2024 023W ostatnich dniach w Resku, zresztą bardzo spontanicznie, zorganizowano akcję pomocową dla powodzian. Jak się okazało, pomimo tak krótkiego czasu, odzew mieszkańców gminy Resko jest bardzo duży.

Akcję pomocową zainicjowało stowarzyszenie "Resko Maskuje" wspólnie z Ochotniczą Strażą Pożarną z Reska.

Obrazy które do nas napływają z terenów objętych powodzią, są dramatyczne. Ogrom zniszczeń i ludzie którzy próbują ratować to, czego nie zabrała woda. Już na samym początku okazało się, że wiele osób ruszyło z pomocą. Miejscem gdzie gromadzono produkty, była remiza OSP Resko.

- Woda butelkowana, żywność z długim terminem ważności w różnej postaci, ale także kosmetyki, środki czystości, ręczniki i koce – każdy przynosił, co mógł - opowiadają Druhowie z OSP Resko.

W sumie udało się uzbierać prawie 4 tony produktów, które trzeba było możliwie szybko przetransportować do potrzebujących. We wtorek 17 września, w godzinach wieczornych produkty zapakowano do trzech samochodów (dwa dostawcze i bus z OSP Resko) i konwój pomocowy ruszył w drogę. W środę 18 września byli już na miejscu.

Załadunek darów dla powodzian

 

Bardo – miasto w województwie dolnośląskim, w powiecie ząbkowickim, była pierwszą miejscowością do której dotarli wolontariusze z Reska. Będąc już na miejscu otrzymali dalsze wskazówki, w które miejsca powinni dostarczyć dary. Na ich szlaku pojawiły się m.in. miejscowości: Przyłęk, Bardo, Lądek Zdrój, Kłodzko, Stronie Śląskie.

Będąc w Przyłęku, wolontariusze mieli okazję zobaczyć zniszczoną remizę miejscowej OSP. Pomimo tego, że strażacy właśnie porządkowali obiekt i próbowali ratować co przetrwało, zaprosili do siebie i poczęstowali kawą.

Oczywiście w remizie nie było prądu, ale z pomocą agregatu udało się zagotować wodę z butelki, bo wodociągi również nie działają. Niby drobny gest, ale w tych okolicznościach jakże wymowny.

Zdjęcia ze zniszczonej remizy OSP Przyłęk

Jadąc do kolejnych punktów, widoki były jeszcze bardziej dramatyczne. W rozmowach z mieszkańcami, często słyszeli, że dziś już nie jest im tak bardzo potrzebna żywność, ale na pewno towarem deficytowym są: koce, gumowce, łopaty, szpadle, szczotki, taczki, ścierki, środki do mycia i dezynfekcji. Bardzo potrzebują pomp i osuszaczy, agregatów prądotwórczych, powerbanków i ładowarek.

Ostatnie dary z Reska, trafiły do Nadleśnictwa Lądek Zdrój i stamtąd zostaną już rozwiezione do potrzebujących quadami. Niestety duża ilość dróg jest zniszczona i nie wszędzie można dotrzeć samochodem dostawczym.

Relacja ze zniszczonych terenów

Film z Kłodzka

Resko24.pl

 

Piotr Bartnicki
Redaktor: Piotr Bartnicki
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba jeszcze mówić do ludzi" - Stanisław Jerzy Lec

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze można dodawać po zalogowaniu. Zapraszamy do dyskusji.

Zaloguj
x
x
Zarejestruj
x