Podsumowując ostatnią noc w Resku, można z stwierdzić, że przebiegała dość spokojnie. Oczywiście tradycyjnie już, służby ratownicze i porządkowe odnotowały wzrost swoich interwencji.
Większość mieszkańców naszego regionu bawiła się w swoich domach. Jest to nadal najbardziej popularna i chyba najtańsza forma rozrywki podczas sylwestrowo-noworocznej nocy. Jak wiadomo podczas takich imprez, uczestnicy spożywają spore ilości wszelkiego rodzaju alkoholi. W finale często to skutkuje wzmożonymi interwencjami zespołów ratownictwa medycznego, policji czy straży pożarnej.
https://resko24.pl/aktualnosci/23-noc-sylwestrowo-noworoczna-bez-wiekszych-incydentow.html?iccaldate=2024-1-1#sigProIdd0eee68eaa
W Resku w okolicach sylwestrowego finału, czyli ok. godz. 0:00 służby rozpoczęły spotęgowane interwencje. Najwięcej wyjazdów tradycyjnie odnotowała policja i ratownictwo medyczne. Dlatego podczas zajętości zespołów ratownictwa medycznego, OSP Resko została zadysponowana do zachorowania w okolicach ul. Polnej w miejscu potocznie nazywanym "Ranczem" gdzie mieszkają bezdomni z rejonu Reska. Do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego straż pożarna oraz policja zabezpieczały osobę potrzebującą pomocy. W finale interweniowała karetka z Gryfic.
Dzisiaj, czyli 1 stycznia 2014 w Resku praktycznie nie było już śladu po Sylwestrowo - Noworocznym szaleństwie. W mieście powiewało pustką, pewnie większość odsypiała nocne imprezowanie.
Szczęśliwego Nowego Roku!