Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, dziś w centrum Reska swoją, cały czas trwającą akcję protestacyjną prowadzili rolnicy z naszego regionu.
Powodem rolniczych protestów, które dzisiaj odbyły się w ponad 500 miejscach w kraju jest m.in. "Zielony Ład" i import rolno-spożywczy z Ukrainy - informuje NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych. Blokady dróg odbyły się we wszystkich województwach, w Resku również zablokowano drogi.
Protestujący o swoim proteście
- Zielony ład wprowadza szerokie ograniczenia, tylko, że stopniowo. Od długiego czasu wycofywane są środki ochrony roślin, przez co przykładowo nasz rzepak zżerają robaki i nic nie możesz z tym zrobić, możesz tylko patrzeć jak znika z pola. Z drugiej strony nikomu nie przeszkadza, że do Polski jedzie wszystko z Ukrainy, a tam nie ma żadnych ograniczeń, ani obostrzeń. Mogą lać na swoje uprawy wszystko co chcą, albo co mają, bez żadnych ograniczeń, a później to całe zboże, owoce, warzywa jedzie do nas, na nasze stoły i do naszych garów. Przykładowo u nas jest zakaz desykacji, a tam swobodnie leją Roundup ile chcą i na co chcą. W Polsce, żeby sprzedać zboże najpierw musisz zawieźć próbę do badań, a kto bada zboże z Ukrainy? Polska żywność jest najwyższej jakości, a oddajemy za grosze na zachód bo nie ma wyjścia. Żyto 2 lata temu było po 1200 zł dzisiaj jest po bodajże 460 zł! Nasz produkt jedzie na zachód i tam nie będą chorować (...).My niestety tak, bo jesteśmy zalewani produktami z Ukrainy - wątpliwej, nieznanej i niekontrolowanej jakości.
Każą ugorować rolnikowi pole …, po cholerę? Znów my wszyscy musimy płacić za oderwane od rzeczywistości ekopomysły? Dziś często zarzuca się nam, że wcześniej nie protestowaliśmy, w ubiegłym roku też były strajki, tylko, że nasi rolnicy jeździli do Szczecina i nikt z naszych mieszkańców tego nie widział, nie odczuł i nie ma o tym zielonego pojęcia .Osobiście jestem przekonany, że rolnictwo w Polsce padnie, przy okazji padnie transport i strach pomyśleć co jeszcze. Może nieliczni dadzą sobie radę - tłumaczy jeden z rolników protestujących w Resku.
Kto organizuje protest rolników?
Organizatorami protestów są sami rolnicy i organizacje rolnicze np. "Solidarność Rolników Indywidualnych", którzy się zrzeszają i zgłaszają planowane zgromadzenia.
Czego domagają się rolnicy?
Postulaty protestujących są takie same jak wcześniej. Rolnicy protestują przeciwko "Zielonemu Ładowi", importowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, ograniczaniem hodowli zwierząt w Polsce, "dramatycznej sytuacji" w rolnictwie. Zmiany w Zielonym Ładzie zaproponowane przez Komisję Europejską są "kosmetyczne". Są to działania na przeczekanie, na rozstrzygnięcie wyborów do Europarlamentu, nie jest rozwiązanie naszych problemów wyjaśnia rzecznik NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych Adrian Wawrzyniak.
Rzecznik "Solidarności" RI przyznał, że same protesty nie rozwiążą problemów rolników, ale - jak zauważył - jednocześnie "są prowadzone rozmowy w ministerstwie, spotkania z premierem". Zaznaczył, że nie ma wyznaczonego kolejnego spotkania z premierem Tuskiem, ale rolnicy liczą, że jakieś "konkrety" pojawią się po rozmowach rolników z ministrem rolnictwa podczas Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce lub po środowych protestach.
Dzisiejszy protest w Resku zakończył się około godz. 15.30, ale akcja protestacyjna rolników nadal trwa.
https://resko24.pl/aktualnosci/4210-protest-rolnikow-w-resku-zdjecia.html#sigProId3c30acafb8
Resko24.pl