W związku z informacja jaką publikowaliśmy na łamach naszego portalu "Nasz lokalny absurd drogowy", poczyniliśmy już pierwsze kroki wyjaśniające sytuację niebezpiecznego przejazdu. Jak się okazuje, sprawa jest jeszcze bardziej absurdalna.
Wysłaliśmy zapytanie do zarządcy drogi wojewódzkiej 152 w Gryficach, aby wyjaśnił nam dlaczego ta pozostałość po linii kolejowej nadal tkwi w drodze. Rejon Dróg Wojewódzkich w Gryficach bardzo szybko udzielił rzeczowej odpowiedzi. Jak się okazuje, w miejscu gdzie jest przejazd droga wojewódzka nr 152 traci ciągłość. Co to oznacza? W praktyce wygląda to tak, że pokonując ten przejazd kolejowy jeździmy po czyjejś działce, a nie po drodze nr 152.
Przejazd, a właściwie pozostałości po zlikwidowanej linii kolejowej Runowo - Wysoka Kamieńska leżą na działce geodezyjnej nr 239/24. Właścicielem tego terenu jest Rejon Administrowania i Utrzymywania Nieruchomości PKP który ma swoje biura w Szczecinie i Poznaniu. W związku z tym, RDW Gryfice nie może przeprowadzić żadnych prac drogowych na tym odcinku ponieważ to nie jest ich teren. Rozpoczęcie prac w tym miejscu byłoby złamaniem prawa. Pan Ryszard Liegmann, kierownik RDW Gryfice, twierdzi, że PKP powinno rozebrać pozostałe elementy przejazdu oraz dokonać podziału działki i przekazać np. Urzędowi Miejskiemu w Resku. Jednocześnie wystąpić do zarządzającego ruchem o zmianę oznakowania, tj. zmianę stałej organizacji ruchu. Zostaliśmy również poinformowani, że ze strony PKP nie ma żadnej reakcji dotyczącej tej kwestii.
W 2012 roku, poruszano tą sprawę podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przy Marszałku Województwa Zachodniopomorskiego w Gryficach. Podczas posiedzenia ustalono, że fizyczne usunięcie przeszkody przez zarządce tego terenu jest sprawą priorytetową. Oczywiście na ustaleniach się skończyło, a właściciel działki (PKP) nie rozpoczął żadnych prac mających na celu poprawę bezpieczeństwa.
Fot. Mapa z zaznaczonym fragmentem działki nr 239/24, po której (nie) przebiega droga wojewódzka nr 152
Rozpoczęliśmy poszukiwania kontaktu z zarządcą działki. Niestety jak nam to wcześniej zapowiedziano nie było to proste zadanie. Ostatecznie trafiliśmy na właściwy trop. Bliżej nas, bo w Białogardzie jest placówka Nieruchomości PKP, która fizycznie mogłaby usunąć tą przeszkodę. Udało nam się skontaktować telefonicznie z kierownikiem tego oddziału, Panem Zdzisławem Szwadowiczem. Pan Kierownik oświadczył, że placówka w Białogardzie nie podejmuje żadnych decyzji w tej kwestii, a jedynie wykonuje polecenia które napływają z Poznania i Szczecina. W finale rozmowy otrzymaliśmy kontakt do osób decyzyjnych w tej sprawie. Oczywiście wysłaliśmy stosowne zapytania - czekamy na odpowiedź.
Marne to pocieszenie, ale takich kolejowych absurdów jest w naszym regionie sporo. Praktycznie wszędzie tam gdzie zlikwidowano linie kolejowe, pozostały tkwiące w drogach strzępy przejazdów.
Jeżeli tylko otrzymamy odpowiedź na nasze zapytania, będziemy informowali na łamach naszego portalu.
W załączeniu: Odpowiedź z RDW Gryfice (*PDF)
Komentarze
Czas płynie... nierówności rosną. Czy gmina chciała przejąć/wymienić ten grunt od PKP?