Portal Resko24.pl - Menu boczne

AKTUALNOŚCI

W związku z informacja jaką publikowaliśmy na łamach naszego portalu "Nasz lokalny absurd drogowy", poczyniliśmy już pierwsze kroki wyjaśniające sytuację niebezpiecznego przejazdu. Jak się okazuje, sprawa jest jeszcze bardziej absurdalna.

Wysłaliśmy zapytanie do zarządcy drogi wojewódzkiej 152 w Gryficach, aby wyjaśnił nam dlaczego ta  pozostałość po linii kolejowej nadal tkwi w drodze. Rejon Dróg Wojewódzkich w Gryficach bardzo szybko udzielił rzeczowej odpowiedzi. Jak się okazuje, w miejscu gdzie jest przejazd droga wojewódzka nr 152 traci ciągłość. Co to oznacza? W praktyce wygląda to tak, że pokonując ten przejazd kolejowy jeździmy po czyjejś działce, a nie po drodze nr 152.

RESKO. 30 stycznia (piątek) około godziny 17.00 komendant Straży Miejskiej w Resku - Andrzej Gajdzis pomógł w zatrzymaniu około 30-letniego mężczyzny, który w Biedronce próbował ukraść butelkę wódki i pojemnik z kremem. Do związania złodzieja strażnik użył... taśmy samoprzylepnej.

- Byłem akurat w Biedronce. W pewnym momencie zauważyłem, że sprzedawczynie usiłują zatrzymać przy kasie mężczyznę – mówi komendant. - Postanowiłem pomóc, zaprowadzić go na zaplecze. O zajściu powiadomiłem policję.

Przez Resko przebiega droga wojewódzka nr 152, łączy drogę nr 163 z drogą krajową nr 6 w Płotach. Przejeżdżając przez Resko tą trasą natrafiamy na pozostałość po linii kolejowej, czyli nikomu już dzisiaj niepotrzebny i zapomniany przejazd kolejowy.

Sporo kierowców, nawet z poza Reska doskonale pamięta ten przejazd. Niestety nie dlatego, że jest malowniczy, ale dlatego że można uszkodzić na nim zawieszenie, lub stracić misę olejową. Miejscowi wiedzą jak sobie z nim poradzić, jednak i tak stanowi on spore utrudnienie na tym odcinku drogi.

Osad z oczyszczalniMieszkaniec Reska zatelefonował do redakcji "Gazety Łobeskiej". Poruszył temat wywożenia z reskiej oczyszczalni ścieków osadów odpadowych na pole jednego z rolników.

- Oglądałem kiedyś telewizję, w której poruszany był podobny problem - powiedział mężczyzna. - Według tamtego materiału do wywożenia takich osadów potrzebne są zezwolenia. Osad wywożony na pole musi być też utylizowany, a dopiero później wywożony. W Resku jest inaczej. Nawet dzisiaj rano (20.01 - przyp. red.) wywozili odpady na pole. Proszę o sprawdzenie tej sprawy, bo przecież w tych osadach są bakterie. To nie może dobrze wpływać na środowisko.

W Starogardzie, w sąsiedztwie ruin zabytkowego pałacu mieszka kilka rodzin. Ich lokale przylegają do budynku, który grozi zawaleniem. W styczniu "Gazeta Łobeska" (www.gazetalobeska.com.pl) pytała mieszkańców, czy nie boją się żyć w takich warunkach. Dzisiaj sprawdziliśmy jak to wygląda z bliska, niestety widok jest zatrważający.

Co na to mieszkańcy

- Najgorzej jest, że w ruinie bawią się dzieci - powiedział spotkany przez nas mężczyzna. - Jest on ogrodzony, ale i tak można się do niego dostać bez żadnych problemów. Korzystają z niego także okoliczni pijacy.

Dzisiaj, czyli 11 lutego obchodzimy Europejski dzień numeru 112. Numer alarmowy 112 odbiera z całego regionu Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Szczecinie. Działanie WCPR nadzoruje wojewoda.

112 to europejski numer alarmowy, pod który można dzwonić bezpłatnie z telefonu stacjonarnego lub komórkowego na terenie całej Unii Europejskiej. Poprzez numer 112 rozmówca uzyskuje połączenie z Wojewódzkim Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Wcześniej gdy zgłoszenie było z telefonu komórkowego odbierała je policja, gdy dzwoniono z telefonu stacjonarnego zgłoszenie odbierała straż pożarna. Taka sytuacja panowała w większości naszego kraju. WCPR w Szczecinie został uruchomiony na początku lipca 2013 roku, początkowo tylko z terenu Szczecina.

18 grudnia do WCPR włączono powiaty: sławieński, szczecinecki, koszaliński i miasto Koszalin. Był to ostatni etap przełączania obsługi numeru 112 z komend powiatowych policji i straży pożarnej do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego.

7 lutego 2014 roku w Sali Bankietowej Ośrodka Agroturystycznego „Młyn nad Starą Regą”  w Tarnowie dobyła się X Gala z okazji wręczenia Nagród Specjalnych Starosty Łobeskiego za rok 2013.

Oprawę artystyczną zapewniła grupa młodych artystów – Kornelia Mierzwiak, Aleksandra Tarnicka, Martyna Kondratowicz, Paulina Obszyńska, Tomasz Tołwiński,  Anna Kołodyńska, Andżelika Sobańska, Agata Lis –   przygotowana przez Pana Alberta Moroza, gitarzyści – Piotr Piwowarczyk, Krzysztof Matyjasek – pod kierunkiem Pana Roberta Ussa oraz instrumentaliści – Jakub Jóźwiak (puzon), Mikołaj Grajcewicz (trąbka), akompaniator – Maciej Skowronek. Imprezę poprowadził Jan Zarecki.

W piątek (07.02) od godzin porannych,  w gmachu Zespołu Szkół w Resku prowadzono zajęcia z zakresu pierwszej pomocy . Młodzież miała okazję zapoznać się z zasadami, jakie należy stosować podczas sytuacji zagrażających życiu.

Najczęstszym słowem jakie można było usłyszeć podczas dzisiejszych zajęć  było słowo „resuscytacja”.  Resuscytacja krążeniowo - oddechowa jest zespołem czynności który stosujemy u osób znajdujących się w nagłym zatrzymaniu krążenia i oddechu. Brzmi dość niezrozumiale i obco, dlatego istnieje potrzeba powszechnej edukacji z zakresu pierwszej pomocy wśród naszego społeczeństwa. Dzisiejszym zadaniem Pani Karoliny Bartnickiej – ratowniczki medycznej, było  uświadomienie młodzieży, że do czasu przyjazdu służb ratowniczych należy natychmiast podjąć czynności ratujące życie.

Dzisiaj około godz. 15:00, na drodze w kierunku Radowa Małego doszło do wypadku komunikacyjnego.

Kierowca Nissana Navary podróżował w kierunku Radowa Małego. Nagle z niewiadomych przyczyn zjechał z drogi i dachował. Wypadek miał miejsce koło miejscowości Święciechowo. Przypomnijmy, że w niedzielę, na tej samej drodze dachował kierowca osobówki, który jechał w kierunku Reska.

Zaloguj
x
x
Zarejestruj
x