Dziś w Resku uruchomiono "Jadłodzielnię dla Potrzebujących". Stowarzyszenie "Resko Maskuje" już od jakiegoś czasu starało się o zorganizowanie takiego punktu w naszym mieście. Dzięki zaangażowaniu wielu osób, pomocy Centrum Usług Społecznych w Resku oraz uzyskanemu dofinansowaniu, udało się! Niestety kilka godzin po otwarciu, jeden z mieszkańców Reska "wyczyścił" jadłodzielnię z większości produktów.
Idea jadłodzielni
W Polsce powstały tzw. jadłodzielnie, w których można zostawić nadwyżki żywności lub się nią poczęstować. Z jadłodzielni może skorzystać każdy, niezależnie od statusu społecznego. System działa nieodpłatnie i nikt nie jest sprawdzany, a jego potrzeby nie są w żaden sposób weryfikowane. Taką jadłodzielnią jest najczęściej lodówka ustawiona w miejscu publicznym, w pobliżu której stoją pudła z produktami, których nie trzeba przechowywać w lodówce.
Jedzenie może przynieść i zostawić każdy, kto czuje taką potrzebę. Przyjmowane są wszystkie produkty, poza surowym mięsem, alkoholem czy potrawami zawierającymi w składzie surowe jajka. Warto pamiętać również o aspekcie psychologicznym, społecznym i moralnym. Dzielenie się czymś, co nam nie jest już potrzebne, powinno stać się naturalnym odruchem każdego człowieka.
Jadłodzielnia w Resku
Środki na przedsięwzięcie zostały pozyskane przez Stowarzyszenie Resko Maskuje" z Programu Społecznik na lata 2019-2021. Centrum Usług Społecznych w Resku sfinansowało zakup lodówki i pomoc w zagospodarowaniu miejsca pod szafę.
- Mamy nadzieję, że mieszkańcy Reska będą dbali o dar naszych serc i docenią to, co specjalnie dla nich stworzyliśmy. W pierwsze artykuły, szafę zapełniliśmy ze środków własnych. Teraz Wam oddajemy do zapełnienia lodówkę i półki w szafie - czytaliśmy zaraz po otwarciu jadłodzielni, w profilu społecznościowym Stowarzyszenia "Resko Maskuje".
https://resko24.pl/aktualnosci/3568-jadlodzielnia-w-resku-uroczyste-otwarcie-i-od-razu-smutny-incydent-zdjecia.html?iccaldate=2021-12-1#sigProIdd48915a064
Zabrał większość produktów...
Chyba nie wszyscy rozumieją ideę dzielenia się jedzeniem. Pomimo bardzo dobrego oznakowania szafy z jedzeniem, regulaminowi oraz informacji o monitoringu, młody mężczyzna (mieszkaniec Reska) zapakował większość produktów do toreb i zaniósł do domu. Ten fakt został zauważony, bo w międzyczasie mieszkańcy Reska jeszcze donosili produkty, aby uzupełnić zasoby szafy z żywnością. Mężczyzna niespecjalnie reagował, tylko pakował kolejne produkty... .
Pomimo wszystko i tak gorąco zachęcamy do wspierania tej lokalnej idei. Jak wynika z danych statystycznych, tylko jedna działająca jadłodzielnia jest w stanie uratować aż 1000 kg jedzenia na rok. Jednak nie tylko o ratowanie żywności chodzi w tej idei. Wciąż jest to przede wszystkim dzielenie się jedzeniem. Warto odnotować, że w naszym kraju niemal 3 mln obywateli nadal żyje w skrajnym ubóstwie. Stworzenie takiej jadłodzielni jest wyjściem naprzeciw ich potrzebom.
Komentarze